WDZYDZE KISZEWSKIE

Tą miejscowość odwiedziliśmy w ostanich latach w roku 2000 - były to wczasy pod namiotem, oraz dzięki życzliwości przyjaciół także w roku 2001 w ośrodku wczasowym ''AS''. Wdzydze Kiszewskie położone są w sąsiedztwie kilku jezior około 20 km na południe od Kościerzyny. Dojechać można autobusem z Kościerzyny (relacja albo do Wdzydzów Kiszewskich, albo do miejscowości Gołuń).

Dla korzystających z PKP - najbliżej położona stacja kolejowa to przystanek osobowy Olpuch w odległości ok. 8,200 km od kempingu "ABC". Dojście wzdłuż szosy o bardzo małym natężeniu ruchu przez las. Drogę dojścia można skrócić korzystając z autobusem, którym można z miejscowości Gołuń dojechać do Wdzydzów.

Na zdjęciu - wejście na kemping ''ABC''.

Wracając do wspomnianych jezior - od strony północnej jest to jezioro Jelenie ( 20 metrów na lewo patrząc na pierwsze zdjęcie), od południowej jezioro Gołuń łączące się ze strony wschodniej z jeziorem Wdzydzkim, a od strony wschodniej z jeziorem Niedźwiadek (drugą bramą wejściową na teren kempingu wychodzi się bezpośrednio nad to jezioro - raj dla moczykijów).

Na zdjęciu jezioro Jelenie - zdjęcie zrobione w czasie wędkowania

Jezioro Jelenie oczywiście także łączy się z największym na tym terenie jeziorem Wdzydzkim

Na zdjęciu - jezioro Jelenie

Dla wszystkich żeglujących połączone ze sobą jeziora to coś więcej niż jak to mówią moi koledzy żeglarze możliwość gługiego żeglowania bez konieczności ''obijania się'' o brzegi.
Na zdjęciu - nasz namiot rozbity na terenie kempingu ''ABC''.

Jest to chyba najtańszy kemping na terenie Polski w bardzo przyzwoitych warunkach. Na planach turystycznych znakowanyjest jako kemping kategorii II. Faktem jest, że nie spełnia jednego podstawowych warunków dla pierwszej kategorii - nie ma dostępu ciągłego do gorącej wody.Prysznice otwierane są o godzinie 8:00 do 10:00, a następnie po południu w godzinach 18:00 - 22:00. Jednak dla turystów chcących wypocząć w ciszy i spokoju, zamykanie prysznicy o godzinie 22:00 jest chyba plusem, gdyż wymusza to na będących na kempingu przestrzeganie ciszy nocnej. Na terenie kempingu znajduje się polowa kuchnia turystyczna z dostępem do gniazdek elektrycznych. Z miejsca naszego biwakowania do kuchni było dość daleko (około 80 m), ale za to blisko do budynku sanitarnego.
Na zdjęciu - Wdzydze Kiszewskie - przed wejściem do hotelu ''Niedźwiadek''

Kemping "ABC" położony jest na skraju wioski. Za kempingiem jest jeszcze około 100 metrów drogi prowadzącej do kilku domów i ośrodka wczasowego, a dalej nowina być tablica z napisem "koniec świata". Wzdłuż tej drogi wytyczony jest pieszy czerwony szlak turystyczny.Wychodząc w przeciwną stronę napotykamy hotel "Niedźwiadek", a przy nim rzadko spotykany gdzie indziej drogowskaz kierujący do "PKS" (do pętli końcowej około 600 m) a także do "wioski", co świadczy o prawdziwości i naturalizmie nie tylko tego miejsca a także jego mieszkańców.Przeważnie spotykany w takiej sytuacji napis brzmi do "centrum"
Na zdjęciu - zejście na strzeżone kąpielisko.

Naprzeciw kempingu znajduje się jedyne w okolicy strzeżone kąpielisko oraz wypożyczalnia sprzętu pływającego od rowerku wodnego do jachtu.
Na zdjęciu - drewniany pomost ograniczający teren kąpieliska.

Teren kąpieliska wytyczony jest za pomocą drewnianych pomostów z wyznaczeniem miejsc dla nie umiejących pływać. Przy samym brzegu wyznaczono także miejsce dla małych dzieci. Cumujące w tym miejscu jednostki pływające nie przeszkadzają więc w najmniejszym stopniu korzystającym z kąpieli. Największa głębokość dla umiejących pływać to w granicach kąpieliska strzeżonego to 3 metry.
Na zdjęciu - teren kąpieliska strzeżonego

Plaża piaszczysta jest jednak bardzo mała, ale można też rozłożyć się na trawiastym stoku.

Po okolicach poruszaliśmy się na rowerach. Jeździe rowerowej sprzyja fakt bardzo małego natężenia ruchu na drodze, oraz duża ilość znakowanych szlaków rowerowych prowadzonych terenami leśnymi. Uwaga - trasy rowerowe niestety nie sąznakowane najlepiej (długie odcinki bez oznakowania), dlatego też warto wyposażyć się w szczegółową mapę tych okolic.
Na zdjęciu jedno z małych jezior - jezioro Kotel
Jezioro Kotel znajduje się na południe od Gołunia i natknęliśmy się na nie w czasie wycieczki trasą: z kempingu "ABC" szosą przez Wdzydze Kiszewskie, Gołuń, za Gołuniem zjazd na pieszy czarny szlak turystyczny wzdłuż wschodniej części jeziora Gołuń (w tym miejscu zjechaliśmy z założonej trasy około 400 m w kierunku wschodnim, ażeby usiąść na brzegu widocznego na zdjęciu jeziora Kotel), z powrotem na szosę obok jeziora Chądzie, dalej szlakiem Wdzydzkim południową stroną jeziora Gołuń przez Kruszynę (gmina Karsin),
Na zdjęciu tablica pożegnalna przy wyjeżdzie z Kruszyny w gminie Karsin
Wdzydze Tucholskie, wschodnią stroną jeziora Wdzydzkiego, dalej przez Borsk, wzdłuż rzeki Wdy i kanału Wdy do drogi rowerowej i dalej traktami leśnymi w okolicach leśniczówki Podrąbiona, obok jeziora Czyste, leśniczówki Zabrody, z powrotem do leśniczówki Podrąbiona na drogę rowerową do stacji kolejowej Bąk. W sumie około 34 km. Jako, że nie jesteśmy wyczynowcami, a jazda rowerowa według nas ma być przyjemnością, a nie mordęgą droga powrotna to przejazd pociągiem do stacji Olpuch, z której już tylko 8 km do kempingu.
Na zdjęciu - w drodze Dziemian Kaszubskich. Praktycznie cały przejazd lasem, a wczasie odpoczynków nazbierane grzyby na dwa posiłki

Przykład innej wycieczki rowerowej. Kemping ABC - szosą WDZYDZE KISZEWSKIE - WIEWIÓRKOWO - SKOCZKOWO, zjazd w drogę polną kamienistą szlakiem pieszym czerwonym (kaszubskim) - CZARLINA - szosą przez Czarlinę, dalej traktem leśnym drogą rowerową (podstawową) wzdłuż jeziora Radolne,mostkiem drewnianym
Na zdjęciu - drewniany mostek na trasie do Dziemian Kaszubskich między jeziorami Radolne i Słupinko
obok jeziora Słupinko, PRZERĘBSKA HUTA do drogi rowerowej lokalnej wzdłuż jeziora Słupino i dalej jeziora Cheb - PIECHOWICE obok jeziora Gogolino do miejscowości DZIEMIANY. W sumie około 21, 5 km. Praktycznie cały czas przez tereny leśne bogate w grzyby. Zapewniam, że powrotne 21,5 km jedzie się z tą samą przyjemnością
Na zdjęciu - wyspa Ostrów Wielki widoczna w czasie przejazdu stateczkiem spacerowym

Pewna część ciała u amatorów wskutek jazdy na rowerze musi czasami odpocząć. Wtedy polecam przejażdżkę statkiem spacerowym z przystani przy kąpielisku strzeżonym. Trasa stateczku - z jeziora Jelenie, na jezioro Wdzydzkie, wzdłuż wschodniego brzegu wyspy Ostrów Wielki.Opłynięcie następnej wyspy Ostrów Mały jest dla pojazdów z napędem silnikowym zabronione, następuje więc nawrót i wzdłuż zachodniej części wyspy Ostrów Wielki w kierunku północnym.
Na zdjęciu - północna część jeziora Wdzydzkiego
U zbiegu trzech jezior statek kieruje się w kierunku zachodnim płynąc po jeziorze Gołuń, a następnie wraca do przystani na jeziorze Jelenie.
Na zdjęciu - po kilku kilometrach jazdy lasem pierwsze ślady cywilizacji - Konarzyny i światowa nazwa "Aleja Gwiazd"

Inna wycieczka rowerowa: Camping ABC - szosą WDZYDZE KISZEWSKIE - GOŁUŃ - OLPUCH, dalej traktem leśnym obok jeziora Wiechszul - leśniczówka CIĘGARDŁO - KONARZYNY - Niestety nie udało mi się dojść do sedna tej nazwy. Na miejscu jednak widać wyraźnie podział terenu na działki budowlane, a nawet rozpoczęte budowy - a nuż rzeczywiście budują się w tym cichym, urokliwym miejscy gwiazdy - warto będzie chyba przyjechać tu za kilka lat i sprawdzić postęp robót. Dalej szosą obok jeziora Długie do Starej Kiszewy,
Na zdjęciu - wjazd do Starej Kiszewy. Dla amatorskiego rowerzysty przekroczenie maksymalnej dopuszczalnej prędkości to jednak dość mocne wyzwanie.
traktem polnym - w towarzystwie wręcz niezliczonej ilości bocianów - do miejscowości ZAMEK KISZEWSKI (znajdujący się tam zamek jest obecnie w rękach prywatnych, do zobaczenia także śluza wodna na rzece) - powrót szosą do miejscowości STARA KISZEWA. Po postoju wyjazd kierunek Kościerzyna i skręt w lewo szosą - wzdłuż rzeki Wierzyca osada PORTUGALA - BARTOSZYLAS - skręt w drogę leśną wzdłuż jeziora Kozielna - osada RUDA - obok jezior: Czerwonko, Przywłoczno, Wieszchul do miejscowości OLPUCH i szosą - GOŁUŃ - WDZYDZE KISZEWSKIE - camping ABC. Była to najdłuższa trasa - około 47,2 km. W zdecydowanej większości jazda lasami, a przytoczona w tekście ilość jezior mówi sama za siebie.
Na zdjęciu - piękny ''bukiet'' wrzosów w kaszubskim lesie - rezerwat przyrody ''Trzebiocha''.

W miejscowości Wdzydze Kiszewskie nie ma sklepu mięsnego, można kupić wyroby mięsne i wędliny, ale tylko paczkowane. Jeśli kogoś "najdzie ochota" np. na szaszłyk, a nie chce korzystać z gotowych paczkowanych szaszłyków to należy udać się na wycieczkę zakupową np. do Kościerzyny. Warto zwiedzić Kościerzynę, która należy pochwalić także za dobrze rozwiązane drogi rowerowe. Byliśmy w Kościerzynie po raz pierwszy 25 lat wcześniej i na rynku jedliśmy "domowy obiad" w barze Bistro. Nie jesteśmy zwolennikami takich obiadów, ale musimy przyznać, że był smaczny.
Na zdjęciu - widok na południową część rynku w Kościerzynie prosto ze schodów baru ''Ekspresso''.
Z ciekawości sprawdziliśmy, czy po upływie ćwierć wieku ta jadłodajnia nadal istnieje. Istnieje, a na dodatek tańszego "knajpianego żarcia" nie spotkaliśmy nigdzie indziej. Pełny obiad np. zupa ogórkowa (gęsta, nie z torebki), ziemniaki, kotlet schabowy i zestaw surówek to koszt w wysokości niespełna 4 zł - przypominam - w roku 2000. Wystrój wnętrza jest co prawda z czasów głębokiego PRL-u, łącznie z cennikiem (wkładane plastikowe litery i cyferki - starsi zapewne pamiętają, było to charakterystyczne dla barów mlecznych), ale mimo to czysto i schludnie.
Na zdjęciu - przycięty pomnik Józefa Wybickiego.
W Kościerzynie znajduje się też pomnik twórcy naszego hymnu narodowego Józefa Wybickiego. Niestety na zdjęciu został dzięki "uprzejmości zakładau fotograficznego" pozbawiony głowy, ale zapewniam, że w terenie pomnik ten jest w całości. Nasza trasa przebiegała: Camping ABC - WDZYDZE KISZEWSKIE, Skansen, WIEWIÓRKOWO, SKOCZKOWO, WĄGLIKOWICE, CZAPLEWO, GRZYBOWO, obok jeziora Żółnowo, SYCOWSKA HUTA, obok jeziora Mielnica, jeziora Osuszyno (Szarlota), SZARLOTA do KOŚCIERZYNY - w sumie 17,860 km. Drogę powrotną można sobie wydłużyć jadąc np. od Wąglikowic przecinkami leśnymi kierunek JUSZKI obok jezior Kramsko Małe, Kramsko Duże, Białe, przed Juszkami nawrót wzdłuż jeziora Mieliste, obok jeziora Strupino do drogi kościerskiej, WIEWIÓRKOWO, WDZYDZE KISZEWSKIE, camping ABC - tą trasą odległość wydłuży się do ok. 23,5 km, co w sumie daje ponad 41 km, ale uwaga; - bez mapy i kompasu wydłużenie drogi powrotnej może być dużo większe.
Na zdjęciu - Wdzydze Kiszewskie - Kaszubski Park Etnograficzny - jeden z wiatraków.
Niewątpliwą atrakcją we Wdzydzach Kiszewskich jest Kaszubski Park Etnograficzny. W skansenie można zobaczyć blisko 30 drewnianych budowli z XVII i XIX wieku.
Na zdjęciu - Wdzydze Kiszewskie - Kaszubski Park Etnograficzny - jedna z chałup.
Uwaga! Każdego roku w 3-cią niedzielę lipca odbywa się tam jarmark kaszubski i to jest jedyny dzień, kiedy należy zachować szczególną ostrożność w poruszaniu się po drodze, gdyż na tą imprezę zjeżdżają licznie turyści i mieszkańcy Pomorza i Kaszub.
Na zdjęciu - Wdzydze Kiszewskie - Kaszubski Park Etnograficzny - drugi z wiatraków.


Podsumowując - idealne miejsce dla każdego kochającego czystą, nieskażoną przyrodę, ciszę i spokój. Oprócz opisanego kempingu "ABC" we Wdzydzach znajduje się stanica wodna, na terenie której także jest pole namiotowe.
Na zdjęciu - Wdzydze Kiszewskie - ośrodek wczasowy "AS", nazwa trochę mylna, bo to po prostu 6 domków typu "Brda" w pełni wyposażonych do wynajęcia.
Dla bardziej "forsiastych" na terenie kempingu "ABC" są domki drewniane dwupokojowe, z aneksem kuchennym i łazienkami (w roku 2000 cena za dobę zł 130,- , ośrodek kempingowy "AS" z luksusowymi domkami z pełnym wyposażeniem (zł 150,-/dobę) oraz inne, troszkę tańsze.
Na zdjęciu - Wdzydze Kiszewskie - ośrodek wczasowy "AS". Plusem tego ośrodka jest jefo położenie - bezpośrednio nad jeziorem Gołuń.
Na zdjęciu - Wdzydze Kiszewskie - ośrodek wczasowy ''AS''. Ośrodek ten jest bliżej ''centrum'', aniżeli kemping - do przystanku autobusowego od bramy wejściowej - 40m .
Nasze rodzinne wczasy pod namiotem były co prawda skromne, ale też niewątpliwie stosunkowo tanie. Koszty całkowite dla naszej czteroosobowej rodziny (prawie dorosłe dzieci) w czasie 16-dniowego pobytu zamknęły się kwotą zł 1100,- co przy dzisiejszych cenach jest ceną umiarkowaną.
Na zdjęciu - odcinek drogi za miejscowością Bestra Suka w drodzie do Nowej Kiszewy.
Oprócz opisanych wycieczek rowerowych było wiele innych tras, ale mając mapę z powodzeniem można sobie wytyczać inne.
Na zdjęciu - jezioro Schodno.
Ogółem przejechaliśmy na rowerach 365 km. Tym, którzy po lekturze mojej strony zdecydują się na wypoczynek na Kaszubach, życzę ładnej pogody, bo o resztę jestem spokojny.
Na zdjęciu - na pożegnanie wschodni brzeg jeziora Jelenie - zdjęcie zrobione z pieszej czerwonej trasy turystycznej.